„Dziecko jest chodzącym cudem
jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.”
Witajcie moje kochane Krasnalki dziś jest ważny dzień, święto wszystkich dzieci – Dzień Dziecka
Z tej okazji chciałam Wam złożyć najserdeczniejsze życzenia (w załączniku) – życzenia Przygotowałam dla Was dyplom oraz medale (w załączniku) dyplom
A teraz posłuchajcie opowiadania M. Galicy Wiercipiętek i Dzień Dziecka.
Pewnego słonecznego dnia Wiercipiętek, nie budząc nikogo, wziął swój rower i wybrał się na przejażdżkę do lasu. Po drodze spotkał znajomego wróbla, który zaćwierkał:
– Ooo! Wiercipiętek! Wszystkiego najlepszego!
– Ale z jakiej okazji? – spytał zdziwiony Wiercipiętek, lecz wróbel zdążył już odlecieć. Po chwili, gdy przejeżdżał koło dziupli rudej wiewiórki, ta zawołała:
– Zatrzymaj się na chwilę, Wiercipiętku! – po czym dała mu woreczek jego ulubionych bukowych orzeszków i dodała: – Wszystkiego najlepszego!
– Dziękuję! – powiedział zdziwiony Wiercipiętek i pomyślał: „Dziwne, przecież urodziny już miałem. Czyżby wiewiórka o tym nie wiedziała?”, ale nic nie powiedział, bo nie chciał być niegrzeczny.
Gdy wracał do domu opowiedzieć mamie, co go dziś spotkało, usłyszał głos myszki:
– Wiercipiętku! Wszystkiego najlepszego! Pozdrów też Wierciłapkę i Wiercinoska!
I tu Wiercipiętek już zupełnie nie wiedział, co odpowiedzieć. Bąknął tylko: „dziękuję” i szybko odjechał. „Dobrze – myślał sobie – wiewiórka jeszcze mogła się pomylić, ale żeby myszka myślała, że ja, Wierciłapka i Wiercinosek mamy wspólne urodziny? Coś tu nie gra. Oni chyba są w jakiejś zmowie – muszę spytać mamę, o co tu chodzi”.
Gdy zdyszany zajechał przed dom, aż buzię otworzył ze zdziwienia. W ogródku mama z tatą ustawili mały stolik, a na nim – wielki tort orzechowy i lemoniadę w wielkim dzbanku. Przy stole czekali już Wiercinosek z Wierciłapką.
– Nareszcie jesteś, Wiercipiętku – ucieszyli się rodzice.
– Dzieci, życzymy wam wszystkiego najlepszego z okazji waszego święta!
Wiercipiętek spytał szeptem:
– Wiercinosku, jakie to dzisiaj święto?
– Jak to? – roześmiał się Wiercinosek. – Nie wiesz? Dzisiaj jest święto wszystkich dzieci – Dzień Dziecka.
– Ale ze mnie gapa – pomyślał Wiercipiętek, zjadając wielki kawał tortu.
Rozmowa na temat odpowiadania.
– Dokąd wybrał się Wiercipiętek pewnego ranka?
– Jakie zwierzątka spotkał po drodze? Co te zwierzęta robiły?
– Dlaczego Wiercipiętek był zdziwiony?
– Z jakiej okazji rodzice złożyli dzieciom życzenia?
– Dlaczego Wiercipiętek uznał, że jest gapą?
Ćwiczenia ortofoniczne Goście w ogrodzie – usprawnianie narządów artykulacyjnych.
Dziecko z pomocą rodzica wymienia jakie zwierzęta można zobaczyć latem w ogrodzie, następnie zastanawiamy się jakie wydają one odgłosy. Dzieci naśladują głosy, np. konik polny: cyk, cyk, pszczoła: bzz, bzz). Następnie naśladują odgłosy z różnym natężeniem dźwięku (cicho – głośno) i w różnym rytmie (szybko – wolno).
Dziś Dzień Dziecka wiec teraz proszę rodziców aby spędzili miło dzień ze swoimi pociechami. Zachęcam do wspólnej zabawy w ogrodzie, może piknik nad morzem, rowerowa przejażdżka… a na deser koniecznie zabierzcie dziś swoje cudowne dzieci na lody.
Jeszcze raz Wszystkiego najlepszego, życzę Wam moje wspaniałe Krasnalki.
Baaaardzo za Wami tęsknię. Przesyłam uściski.