https://www.youtube.com/watch?v=kvxsJBynkoA
Gdy musimy siedzieć w domach, a dzieci się nudzą, znakomitym pomysłem jest zbudowanie dla nich domowego toru przeszkód. Taki szlak z barierami i zadaniami wspiera rozwój maluchów w zakresie integracji sensorycznej, zapewnia dużą porcję ruchu, a samo zbudowanie go będzie doskonałą zabawą dla całej rodziny.
Tor przeszkód dla dzieci to uniwersalny pomysł na świetną zabawę, doskonale znany rodzicom i przedszkolankom. Służy nie tylko rozrywce i zabiciu czasu, ale też prawidłowemu rozwojowi dziecka. Czołganie się, przeskakiwanie, przeciskanie, zbieranie po drodze przedmiotów – wszystko to pomaga rozwijać motorykę dużą i małą, zwinność i szybkość maluchów. Jego stworzenie wcale wymaga specjalistycznego sprzętu.
Jak zrobić tor przeszkód dla dzieci?
Aby zbudować tor przeszkód dla dzieci w domu, wbrew pozorom wcale nie potrzeba aż tak dużo miejsca. Nawet jeśli dysponujemy jedynie podłogą w wąskim pokoju, to możemy ustawić nasz szlak na całej jego długości, a następnie przeprowadzić go przez inne pomieszczenia.
Domowy tor przeszkód dla dzieci można zbudować wyłącznie z przedmiotów, które mamy pod ręką. Przydadzą się poduszki lub oparcia kanap – mogą one służyć zarówno jako slalomowe słupki, które należy ominąć, jak i miejsca, na które należy wskoczyć lub wejść. Weźmy również książki i wykorzystajmy w tym samym celu lub jako elementy utrudniające przejście toru (np. ustalmy, że część trasy trzeba pokonać z książką na głowie). Zwinnościowy tor przeszkód powinien umożliwić dziecku różne aktywności. Może zawierać elementy wymagające przeciskania się lub wyginania ciała – np. rozpięte między krzesłami sznurki, między którymi maluch musi przejść. Dobrym pomysłem będzie też tunel. Gotowe modele dostępne są w sprzedaży w sklepach z wyposażeniem pokoju dziecięcego, ale równie dobrze możemy zrobić je samodzielnie, na przykład z ustawionych rzędem stołków przykrytych kocami. Krzesła mogą być też miejscami, na które należy wejść lub przejść pod nimi.
Tor przeszkód dla dzieci zajmie je na dłużej, jeśli będzie zawierał miejsca wymagające wykonania jakiegoś zadania – na przykład wyłowienia z zamkniętego woreczka lub pudełka określonego przedmiotu. Świetnie sprawdzi się tu pudełko z wyciętymi otworami na dłonie, zamknięte od góry tak, by maluch mógł się posługiwać jedynie rękoma. Taka zabawa znakomicie rozwija zmysł dotyku.
Jeśli dziecko nie przepada za ruchem, a woli na przykład układać puzzle czy klocki – zachętą do przejścia przez tor z przeszkodami będzie rozsypanie ich w jednym z punktów trasy. Możemy też na przykład powiesić na krześle… zapinaną na guziki bluzę lub sweter. Maluch przejdzie dalej, jeśli najpierw zapnie wszystkie guziki. Podobnie możemy też zawiesić kłódkę z kluczykiem na sznurku – dalsze etapy będą możliwe po jej otworzeniu. Tego typu zabawne przystanki zapewnią nie tylko dużą porcję ruchu, ale też mnóstwo śmiechu.
Jeśli brakuje nam pomysłów na zadania i przeszkody, zdajmy się na dzieci, pozwalając im ułożyć tor z wykorzystaniem wszystkiego, co znajdą w domu, a co nie będzie stanowiło dla nich zagrożenia (i co nie da się łatwo zniszczyć). Mogą być to więc nieduże meble (w tym skrzynie, pudła, pufy, siedziska), fotele, materace, karimaty, dywaniki – te są idealne do czołgania się i do stworzenia tunelu. Maluchy z pewnością same znajdą mnóstwo zastosowań mebli i przedmiotów, na które sami byśmy nie wpadli. Co więcej – wspólne budowanie toru przeszkód dla dzieci w domu może być większą przyjemnością niż przechodzenie go. Naszą rolą będzie oczywiście nie tylko pomoc w jego konstrukcji, ale też czuwanie nad bezpieczeństwem dzieci.